UDOSTĘPNIJ

4 proc. badanych firm planuje zakup auta elektrycznego, a 6 proc. – hybrydy. Leasing Index potwierdza, że na rynku brakuje narzędzi, które wspierałyby rozwój elektromobilności. 41 proc. małych przedsiębiorstw zainteresowanych zakupem ekologicznego sprzętu lub pojazdu stwierdza, że prawdopodobnie skorzystałaby z leasingu. Zdecydowanie takie prawdopodobieństwo określa 22 proc. firm zamierzających dokonać zakupu ekologicznego sprzętu lub pojazdu.

Wyniki badań prowadzonych w oparciu o deklaracje konsumentów pokazują, że popyt na „elektryki” jest i rośnie. Aż 17 proc. Polaków rozważa zakup takiego samochodu w ciągu najbliższych trzech lat – wynika z raportu „Barometr Elektromobilności 2018” opublikowanego przez Polskie Stowarzyszenie Paliw Alternatywnych (PSPA). To o blisko 5 p. proc. więcej niż w 2017 roku. Skąd różnica w deklaracjach?

– Wniosek jest prosty – chcielibyśmy jeździć autami elektrycznymi, ale w firmach, które nie mogą kierować się emocjami, a dbałością o swój rozwój – jest to wciąż
za drogie. Wyniki badań PSPA wskazują, że na popularyzację elektromobilności wpłynąłby spadek cen o ok. 35-48 proc. – mówi Tomasz Jąder, Prezes Zarządu Santander Leasing. – To nierealne: produkcja takich aut stałaby się bowiem nieopłacalna. Nie oznacza to jednak, że nie ma możliwości by obniżyć koszty zakupu i używania „elektryków”. A to powinno być w interesie nas wszystkich – od konsumentów, przez biznes, po rządzących. Wszyscy bowiem żyjemy na jednej planecie i oddychamy tym samym powietrzem, o którego jakość musimy zadbać – dodaje.

Największy wpływ na popularyzację elektromobilności mają rządy. Zwolnienie z VAT czy akcyzy, dopłaty bezpośrednie czy darmowe parkowanie mogłyby przekonać tych, którzy zdają sobie sprawę jak istotne jest stopniowe eliminowanie spalin z naszego otoczenia, ale w obecnych warunkach nie mogą pozwolić sobie na dodatkowe koszty.

– Tym bardziej cieszy fakt, że w projekcie rozporządzenia, skierowanym przez Ministerstwo Energii do konsultacji publicznych założono, że dopłatę do nowego auta na prąd lub wodór będą mogły uzyskać osoby fizyczne, które nie prowadzą działalności gospodarczej. To krok w dobrym kierunku – podkreśla Tomasz Jąder.

To nie oznacza, że odpowiedzialność za stan powietrza spada tylko na rządzących. Swój udział w procesie zmian powinny mieć – i mają – firmy odpowiedzialne społecznie. Santander Leasing od marca 2018 r. spółka daje możliwość skorzystania z promocyjnej oferty leasingu 100 proc. na finansowanie aut elektrycznych. To duże odciążenie dla leasingobiorców, oznacza bowiem brak kosztów odsetkowych nawet przez 36 miesięcy. Wcześniej – w 2017 roku Santander Leasing sfinansował dziesięć elektrycznych autobusów dla Miejskich Zakładów Autobusowych w Warszawie oraz podjęta została współpraca z EBOR w zakresie finansowania inwestycji proekologicznych.

– Tego typu działania przynoszą wiele korzyści. Przede wszystkim dają nam, naszym pracownikom i Klientom satysfakcję, że możemy uczestniczyć w czymś, co niesie pozytywne skutki dla naszego otoczenia. To jednak nie wszystko, ponieważ jako pionier działań proekologicznych w sektorze finansowym, zyskujemy przewagę komunikacyjną, a w związku z dynamiką zmian społecznych w obszarze ekologii – także biznesową – mówi Tomasz Jąder. – Liczę na to, że w najbliższym czasie coraz więcej firm będzie dostrzegało, że ekologia to nie moda. To nasz wspólny obowiązek. Jeśli będziemy działać razem, osiągniemy znacznie więcej – podsumowuje.

 

media.santander.pl

UDOSTĘPNIJ

Zobacz również:

PARTNERZY

NEWSLETTER

Zapisz się do naszego newslettera! Bądź na bieżąco z nowościami z rynku paliw alternatywnych

FACEBOOK

POLECANE

ŚLEDŹ NAS NA